RYTUAŁY. Codzienne rytuały są ważne. Nastrajają nas i pozwalają na przywitanie, zapoznanie się z samym sobą. Utwierdzają w kobiecości, pogłębiając ją. Ważne żeby każdego poranka zagospodarować sobie spokojny czas. To Ty decydujesz o tym jak ma on wyglądać.
Pielęgnacja to kontakt z Naturą
Bieg, obmywanie twarzy zimną wodą, nasączanie jej wyciągiem z roślin, maseczka, rozczesywanie włosów, złuszczanie, aplikacja odżywczego ‘eliksiru’ Spokój. Otwarte okno, napływ świeżego powietrza i dźwięki natury. Może w czasie ciepłych, letnich dni uda się zrealizować kilka porannych biegów lasem w stronę jeziora. Zanurzenie ciała w zimnej orzeźwiającej i pobudzającej do życia wodzie. Jezioro to naturalna ‘herbatka’ nasączona wyciągami z wielu roślin. Chłód i nawilżające wyciągi z glonów, wpadających liści i kwiatów bardzo pozytywnie działają na Twoje ciało. Kąpiele w jeziorze wyjątkowo ujędrniają skórę. Wystawienie ciała na promienie słoneczne, aż do osuszenia, ogrzania.
Pochwycenie leśnych jagód, jeżyn, poziomek i malin dla prawdziwego odżywienia. Warto kilka z tych nie barwiących owoców zaaplikować na skórę w formie maseczki. Codzienna konkretna dawka witamin również wpływa na Twoją skórę. Zadbaj o to żeby w Twoich codziennych rytuałach dostarczyć sobie uderzeniowej dawki ożywczych owoców. Najlepiej zaczynaj od nich dzień. Dawka witamin i glukozy zadziała lepiej niż kawa. Pobudzi i natychmiast postawi na nogi, poruszy przemianę materii, a woda zawarta w owocach nawilży. Witamina C poprawia wygląd Twojej skóry. Jej brak wpływa na utratę jej jędrności i sprężystości. Zaczynanie dnia od owoców to wielkie dobro, które robisz dla swojej świątyni ciała.
Mamy letnie dni, jeśli masz dostęp to trawy, wyjdź rankiem na rosę. Skoncentruj się na tym jak ten spacer pobudza Cie, oczyszcza, wycisza i nastraja na dobry dzień. Wszystko uchodzi w trawę, w ziemię.
Jeśli znasz jakąkolwiek dziką roślinę jadalną to zjedz ją na surowo, na czczo. Spożywanie świeżo zerwanego, prawdziwie naturalnego i w żaden sposób nie zmodyfikowanego pokarmu pomaga nam się uziemiać i czerpać informacje z natury. Rośliny to takie dyskietki z zapisem informacji, warto je sobie jak najczęściej to możliwe dostarczać. Może sok z młodej pokrzywy i dzikich bratków?