Co wybrać? Podkład Rozkwitaj piękna czy Fluid Kolorblend?
Filmik cz.1 tutaj
Filmik cz.2 tutaj
Filmiki z użyciem Podkładu:
Filmik 1 tutaj
Filmik 2 tutaj
Filmik 3 cz.1 tutaj
Filmik 3 cz.2 tutaj
Filmik z efektem kremu koloryzującego Rozkwitaj piękna:
Filmik z użyciem kremu koloryzującego tutaj.
Rozkwitaj piękna Naturalny podkład na bazie pigmentów roślinnych
- starannie przemyślany skład na bazie drogocennych ekstraktów z owoców róży, rokitnika, marchwi, koniczyny oraz żywicy smoczej krwi, które zapewniają naturalny kolor na skórze. (Glinkowy kolor po kilku minutach od nałożenia dopasowuje się do skóry)
- umożliwia stopniowanie poziomu krycia, dzięki skoncentrowanej formule (jeśli chcemy uzyskać mocniejsze krycie wystarczy nałożyć drugą warstwę podkładu)
- konsystencja nadaje skórze naturalny wygląd, bez efektu „maski”, zapewniając nieskazitelne wykończenie makijażu
- zastosowane minerały zapewniają odpowiednią pigmentację, dzięki czemu cera wygląda naturalnie i świetliście. (WOLNY OD DWUTLENKU TYTANU! <3 )
- podkład poprawia wygląd skóry, zmniejszając stany zapalne oraz kryjąc niedoskonałości. Niweluje widoczność zmarszczek, bez ich podkreślenia, dzięki czemu minimalizuje oznaki upływającego czasu
- przyjazny i delikatny dla skóry, przebadany dermatologicznie
Rozpieszcza skórę naturalną mocą składników aktywnych takich jak: olej bakuchi, olej z opuncji figowej, olej jojoba, wyciąg z owoców kokosa, ekstrakt z drożdży czy wosk jaśminowy, przywracając jej każdego ranka witalność i utraconą energię.
Podkład to czy krem koloryzujący? Ciężko nam było zdecydować, ponieważ jest to pierwszy roślinnie koloryzujący produkt na ryku. Ostatecznie zdecydowaliśmy. Jest to średnio kryjący podkład, pod który należy nałożyć krem do twarzy :) Efekt wyrównania i poprawy kolorytu Make-up no make-up.
Czy ten podkład nadaje się do skóry trądzikowej? Jak najbardziej, choć nie będzie mocno maskował niedoskonałości. Będzie zmniejszał stany zapalne, utrzymywał pory skóry w czystości, pomagał w szybkim zagojeniu się ranek jak i chronił przed powstawaniem przebarwień. Skóra po 2 tygodniach stosowania tego podkładu zacznie w nim wyglądać dużo piękniej, poprawi się znacząco jej kondycja. Przy stosowaniu tradycyjnych podkładów, efekt będzie odwrotny, niedoskonałości będą mniej widoczne ale stan cery przed nieodpowiedni skład kosmetyku będzie się stawał coraz gorszy.
BOMBA SKŁADNIKÓW ODŻYWCZYCH I ODMŁADZAJĄCYCH W KREMIE KOLORYZUJĄCYM!
Pozwala wyrównać koloryt, poprawić wygląd skóry oraz działa jak mocno odżywczy i przeciwstarzeniowy krem do twarzy! Teraz możesz nakładać podkład bez żadnych wyrzutów sumienia! Skóra oddycha i jest bardzo konkretnie odżywiana tym co najlepsze z Natury. Każdy składnik tego produktu jest w 100% naturalny i dobry dla Twojej skóry.
Nasz Krem koloryzujący to konkretny HOP ODŻYWCZY SKOK dla Twojej skóry, która z każdym dniem jego noszenia będzie wyglądała coraz to piękniej! Kolor podkładu zawdzięczamy głównie silnym ekstraktom roślinnym o działaniu odmładzającym, nie minerałom.
Jest to nowość na rynku ale wymaga też dbałości i przechowywania w lodówce by kolor nie uległ zmianie.
Które rośliny tworzą nasze kolory? Bardzo mocno skoncentrowane i jednocześnie bogate w silne antyoksydanty ekstrakty z rokitnika, róży, marchwi, koniczyny różowej, pochrzynu włochatego, rozmarynu wraz z żywicą dragons blood, olejem z pestek dyni, woskiem z kwiatów jaśminu.
Podkład idealnie sprawdzi się na skórze zharmonizowanej, normalnej, zadbanej. Jest jednak również przydatny dla osób, których cera miewa różny koloryt, przebarwienia, naczynka, zmiany trądzikowe, stany zapalne czy rozszerzone pory. Te problemy z czasem stosowania naszego podkładu będą się zmniejszały! :) Plan był taki aby nasz krem koloryzujący nie tylko dawał skórze piękny wygląd, wyrównując jej koloryt ale właśnie w tym idealnym kierunku zmierzał pielęgnując ją. Tak by wkrótce nawet bez niego wyglądała przepięknie i zdrowo.
Jak nasz podkład kryje? Zupełnie naturalnie! Efekt wygładzonej skóry jest, efekt make-up- no make-up jest! Blask i poprawa kolorytu jest! Zmniejszona widoczność porów tak. Z czerwonymi plamkami i wypryskami radzi sobie mniej kryjąco ale ! Przyspiesza ich gojenie, zmniejsza zaczerwienienia i poprawia stan cery, tak że z czasem stosowania będzie wyglądała zdrowo.
Jeśli jednak wymagasz mocnego krycia, to nie jest to produkt dla Ciebie.
Zależało nam na tym by używanie podkładu nie budziło w nas poczucia, że robimy coś złego dla naszej skóry, że nie może ona oddychać. Nasz podkład jest totalnie wręcz potrzebny by była zdrowa i piękna ! ;)
Dodatkowo tlenek cynku oraz mocno skoncentrowane ekstrakty z rokitnika, marchwi i róży zwarte w podkładzie będą wystarczająco chronić skórę przed promieniowaniem uv, do użytku na co dzień.
Co nakładać pod ten podkład?
Dobry krem do twarzy o naturalnym składzie. Jeśli chodzi o wybór naszej marki to bardzo polecamy jako nr 1 dla każdego: krem mirra wiśnia przywrotnik.
skóra sucha/ dojrzała/mieszana– krem mirra wiśnia przywrotnik
skóra przetłuszczająca się, mieszana– krem hibiskus pąki topoli zastosowany na mokrą skórę
skóra sucha, z widocznymi skórkami/ suchościami/ zmarszczkami po nałożeniu podkładu– krem owocowy zastosowany na mokrą skórę
Podkład należy nakładać po wchłonięciu się kremu do twarzy :)
To co nakładamy pod podkład w dużej mierze decyduje o tym czy będzie on ładnie leżał na naszej skórze.
Nie wiemy jak kremy z innych firm sprawdzą się pod nasz podkład.
Bardzo polecamy stosowanie peelingo maseczki enzymatycznej z dyni i berberysu 2 razy w tygodniu, sprawdzi się nawet przy skórze wrażliwej.
Dobrze oczyszczona z martwego naskórka skóra pięknie się prezentuje pod podkładem, bez regularnego złuszczania ciężko, będzie nam osiągnąć piękny efekt.
Regularne złuszczanie wspomaga również wchłanianie składników odżywczych z kosmetyków.
Co znajdziemy w jego składzie? Same składniki aktywne i brak dwutlenku tytanu( na czym bardzo nam zależało, owszem wzmacnia on krycie lecz jego użycie w naturalnych kosmetykach jest dla nas kontrowersyjne. ( ponieważ ze spożywki został już wycofany jako szkodliwy) Nasz podkład kryje delikatniej przez co nie mamy maski na twarzy, a niemalże niewidoczny make-up.
Możemy zwiększać poziom krycia przez kolejne warstwy po zaschnięciu poprzedniej.